Translate

14 lipca 2012

New in!

Hej. Dzisiaj chciałabym się pochwalić moimi zdobyczami z kilku second handów oraz wcześniejszymi (bo czerwcowymi) z New Yorkera.
Zawsze przed zrobieniem zakupów (mogą być nawet takie za jedyne 10 zł w sh) trzy razy myślę, czy będę nosić oraz do czego dany element garderoby będzie pasował. I nie ważne, że bluzka kosztuje 3 zł czy nie. Jeśli wiem już na wstępnym etapie przymiarek coś mi nie odpowiada, to po prostu bez sentymentów odrzucam wybraną rzecz.
(Tak mnie natchnęło, żeby to napisać między innymi dzięki postowi STYLEDIGGER - nawiasem mówiąc do sprawy zakupów podchodzimy w zasadzie tak samo)
W second handach najczęściej kupuję ubrania tzw. "must have", choć czasem zdarzy mi się odskoczyć od reguły. :)
Także miłego przeglądania i dajcie mi znać, jak Wy postrzegacie kupowanie ciuchów i jakimi zasadami się wtedy kierujecie. :)


SERDECZNIE ZAPRASZAM NA FACEBOOKA!






Najpierw zdobycze z New Yorkera (jeśli macie go gdzieś w okolicy to warto zajrzeć, teraz są genialne przeceny!):


 koszula - Fishbone



 T-shirt - Fishbone



 top różowy - Fishbone
top biały - Tamisu



A teraz z second handów:


 koszula - nn



 sweter dresowy - C&A



 koszula - Joie de Vivre



sukienka - nn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz