Przypadkiem wchodząc do Croppa zauważyłam nową kolekcję, więc z ciekawości zajrzałam do środka. W porę zdołałam włączyć sobie hamulec i nie kupić koszulek z wąsami i z logo "brak sygnału" (mam na jego punkcie bzika). Okazało się, że gdy już cała usatysfakcjonowana własną mocną siłą woli przemierzałam sklep i od niechcenia rzucałam okiem na porozwalane ubrania, natknęłam się na dwa stojaki z biżuterią. A że jestem sroką i lecę do wszystkiego, co się świeci, w efekcie zafascynowana o mało co kupiłabym pięć dodatków. Wynik końcowy? Wyszłam ze sklepu z dwoma naszyjnikami - jeden z wąsem, który będziecie mieli okazję dokładnie zobaczyć kilka zdjęć niżej oraz drugi, z promocji (opamiętałam się! Swoją drogą, dlaczego nie poczekałam na obniżkę tego pierwszego?), który pokażę Wam jakoś w następnym poście.
sukienka - sh | sandały - nn | kapelusz - vintage | plecak - vintage | naszyjnik - Cropp | bransoletki - sklep indyjski
kapelusz,wąsy = <3!
OdpowiedzUsuń:)
Sandały - kozackie, zawsze lubiłem gladiatorski styl. A kapelusz mistrz. I pytanie, gdzie taki zdobyć, bo poluję już kilka miesięcy. pozdro
OdpowiedzUsuńOj, tego nie wiem. Mój jest starszy ode mnie. Ale na pocieszenie mogę powiedzieć, że moda na słomiane kapelusze wciąż jest, więc poszukaj w sklepach, na pewno coś znajdziesz.:)
Usuń